śmiercionośne wiersze
rzucono mi w twarz
napluto słowami
rozbito w mak
kłamstwami
mój świat
wdeptano w ziemię
wytarto nogi
spalono gniewem
kawał podłogi
nadziei
rozdarto na strzępy
strącono w czeluść
fałszu dźwiękiem
wbito gwóźdź
w serce
kamieniem oskarżeń
bezwzględnością siły
na palecie marzeń
moje wiersze
zabiły..
oskarżono mnie że moje wiersze zabijają...
autor
suzzi
Dodano: 2013-06-12 21:55:22
Ten wiersz przeczytano 1917 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Mocny. Cieplutko pozdrawiam
Chyba nie do końca zabiły, jak widać...:)
Bardzo mi się podoba..
Myślę, że /dźwiękiem fałszu/ brzmiałoby lepiej, jak
myślisz Suzzi?
Pozdrawiam Cię ciepło..
Wiersz bardzo mocny z przesłaniem. Ciekawy układ
.Pozdrawiam.