smutek
Boże dlaczego mnie tak ranisz?
Za co każesz, pozwalasz cierpieć?
Czy nie mogę żyć jak inni...
w szczęściu, zdrowiu, pomyślności?
Tylko muszę płakać...
zastanawiać się jaki los mnie spotka.
To niesprawiedliwe...
że ludzie mają wszystko, a ja nic!
Tylko same cierpienia, smutki...
wszystko to chowam w swym sercu.
Mam jednak nadzieję, że kiedyś to się
skończy,
Że wynagrodzisz mi te wszystkie dni
zmartwienia...
i pozwolisz doznać ukojenia!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.