Smutek
Przyszedł tak nagle
Dotknął mnie swą dłonią
Poczułam ją na szyi
Jego oddech, ach
Pieścił mnie całą
Tylko w złych chwilach
Tylko wtedy, gdy było
mi źle
On jeden jedyny
zawsze jest przy mnie
Prawie na zawołanie
Kim on jest?
Skąd przyszedł?
Kto go zna?
To Smutek
Smutek z ciemnych
stron serca
Poznałgo każdy,
kto był zakochany
Wszechogarniający smutek
wygrywa z radością we
wszystkich konkurencjach
On jest zawsze, ona...
Ona pojawia się na
kilka sekund i znika
szkoda...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.