Smutek i zal
Siedziałam w pokoju ponurym,
Zamkniętym na klucz
usłyszałam pukanie
Pukanie do drzwi
Otworzyłam je
Za nimi byłeś Ty
Mowiłes do mnie :
Przepraszam... zostańmy przyjaciółmi
Ale ja nie chce !
Przecież wiesz...
Ja nadal kocham Cię ...
I chcę mieć Cię przy sobie
Słuchać szeptu ... do ucha mego ...
Całować usta Twe...
Nie chcę już cierpieć
Nie !
Jeśli masz nie być ze mną
Wolę umrzeć i zostawić Ciebie i wszystko...
Komentarze (2)
To takie prawdziwe. A to duża sztuka przekazać w
wierszu emocje uczucia by stał się realistyczny , nie
udawany. Tobie się to udało.
Nie warto umierać dla miłości.
Wiersz bardzo poruszający,ciekawie piszesz o
uczuciu,które zagościlo w Twoim sercu.
Wiersz jest przepełniony smutkiem,ale mimo wszystko
jest bardzo ciekawy.Dobrze się go czyta,z lekkością.