smutna noc
Umieszczając poprzedni wiersz udowodniliście mi że jestem znów po za nawiasem.Dam wam coś na ząb by nie było wam smutno.{03-02-2009r}
Księżyc dziś tak patrzy
jakby uwieść mnie chciał.
Czy pamięta ile łez skradł?
Czy pamięta ile wyznań
o dobre jutro usłyszał?
To tyko kula co marzeń
melancholii wzbudza szał.
A gdzie w tym jestem ja?
...gdzie moje ja?
Zamykam oczy i widzę piękny świat.
Wszystko ta marzenia niedostępne tak.
A znów przeszłość
to bólu przelewających się tysiąca czar.
Pali się serce...
Czuć swąd myśli.
Obietnic spełnionych brak.
takie moje życie,
śmierdząca dymu mgła.
Nie liczę że ktoś to zrozumie.
Komentarze (4)
Wiersz bardzo wymowny, więc odczyt zrozumiały zapewne
dla wszystkich... Ciekawy... Dopisz "k" do "ta" w
pierwszej strofie.
Hm powiem tak czytam tu sporo wierszy (mam mnóstwo
czasu) ale nikt nie jest w stanie przeczytać
wszystkich. Jeśli mi się wiersz nie podoba (chociaż
inni się zachwycają) idę dalej, każdy z nas ma inny
gust (chyba dobrze) i dlatego "gustujemy" w różnych
rodzajach poezji. Jeśli chodzi o dzisiejszy wiersz nie
podałeś gg i trudno dyskutować co w nim jest dobre a
co złe (oczywiście dla mnie) - moim zdaniem, wiele
osób taką "smutną noc" i to niejedną miało w swoim
życiu, kiedy już nie tylko płakać ale wyć do księżyca
by się chciało. A i jeszcze jedno dolny przypis,
podkreślam moim zdaniem, obraża potencjalnych
czytelników, tak jakbyś uważał czytelnika za "mało
rozwiniętą istotę", która nie jest w stanie
zinterpretować Twoich słów!
Czemu się Poetka jeży i w moc swych słów nie wierzy.
Rozpocząłeś pisanie. Próbujesz od razu się zrazić ale
to nie ma sensu. Trzeba próbować. Debiutanci zawsze są
początkowo niezauważani, chyba, że czymś szczególnym
przyciągną. Szukaj w czym sprawdzisz się i pisz.
Poezja to nie tylko wolne wiersze. To morze pomysłów.