Smutna zima
Wspomnienia i wyobrażenia urzeczywistniają się w ciszy - William Wharton
Przyszła zima, a ja smutna jakaś
wstałam...
no bo cóż, że w czapach śniegu stoją
głogi,
że pod śniegiem znów polana nasza cała,
gdy mi ciebie tu zabrakło, synku
drogi...
Tamtej zimy też padały białe płatki,
i siadały na twych rzęsach jak motyle,
a tyś chwytał je i śmiałeś się do matki,
i jej serce radowałeś w tamte chwile...
Tamta zima już nie wróci, choćbym
chciała,
choćbym nawet znów pobiegła w las nam
znany,
to przy sośnie, co przy drodze wtedy
stała,
nie zobaczę już twych oczu
roześmianych...
Gliwice 21.12.2009 r.
Pamięci syna Tomasza
Komentarze (24)
Samo życie.
Wzruszające słowa płynące ze zbolałego serca matki -
przytulam znam ten ból...
pozdrawiam serdecznie:-)
Wzruszający, piękny,
refleksyjny wiersz.
Ślę serdeczności Bereniko:)
Bardzo wzruszające. Mama kocha największą miłością,
pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Ci pięknie, Sławku, za ciepłe słowa na temat
wiersza i bardzo serdecznie Cię pozdrawiam :) B.G.
Pięknie, tak tylko matka potrafi. Wiersz na plus.
Pozdrawiam:)
Serdecznie dziękuję, Mariuszu. Miłego dnia :) B.G.
Zatrzymałaś.
Miłego dnia :)
To miłe mieć wokół tylu serdecznych ludzi... Jestem
bardzo wdzięczna za wszystkie słowa otuchy. Pozdrawiam
Państwa cieplutko :) B.G.
Pozwól, że tylko pobędę... trochę... przy Tobie.
Pozdrawiam serdecznie
Smutnie, przejmująco. Pozdrawiam :)
Wzruszający wiersz.
Pozdrawiam ciepło, Bereniko :)
Poruszająco. Miłego wieczoru Bereniko:)
Przytulam wiem co znaczy strata dziecka...ból-łzy
tylko nas utulą.Pozdrawiam.
Cóż, chyba nie mamy na to wpływu - samo życie...
Dziękuję Państwu bardzo serdecznie