Smutny wesoły dzień...
Pomiędzy strugami deszczu
Królują mokre parasole,
Dziś jest ich dzień deszczowy,
Zimny choć majowy.
Wzorami, kolorami bawią
Zapłakane, chłodne miasto.
Na tej urosły kwiaty, a tam
Taki rażący idzie dumnie
I udaje słoneczko żółte.
Gdzieś dalej czerń tajemnicza,
Modra toń morza wodą pochlapana,
A tu kratki jak marynarka tego Pana.
Tam dalej ogromny, pasiasty,
Dwuosobowy rozpycha się
Na chodniku i zielony jak drzewo
Udaje wiosnę soczystą,
A popielaty, niewidoczny,
Jakby go wcale nie było.
Każdy inny i każdy dumny
Zmaga się z wiatrem,,
Kąpie w deszczu strugach,
Swój kapelusz obmywa nareszcie
Po długim mieszkaniu w szafie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.