Smutny wiersz o niekochaniu
W taką noc nie zdarzy się już nic.
Pod piórem szybko wysycha atrament.
Zmęczone słowa chcą już iść,
Lecz wrócą spowrotem głośne nad ranem.
Zamknięte oczy, niedrżące powieki.
Spokojne myśli, niemknące.
Tylko obrazy, tylko twarze
Zanikające, gasnące.
Wtedy setki gwiazd spadają na ziemie,
Jak wielokropek w niekończącym się
zdaniu,
Nad którym ktoś umieścił tytuł:
"Smutny wiersz o niekochaniu".
autor
Olga Ł
Dodano: 2008-11-09 17:13:05
Ten wiersz przeczytano 1876 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Lecz wrócą znów do mnie nad ranem. Srodkowa zwrotka
nie harmonizyje z pozistałymi, jest z innej bajki.
WIERSZE O NIEKOCHANIU ZAWSZE SĄ SMUTNE TEN TWÓJ JEST
NA++