Śniegu dosypało
To się doczekałem ...
w nocy
śniegu dosypało
a czarownicy mojej
jakby tego było mało
nerwy puściły
skoro jesteś morsem
to możesz spać na śniegu
mój sopelku miły
tam masz puchową pierzynkę
możesz ulepić sobie śnieżynkę
z nią będzie ci w sam raz
ona umili tobie czas
przy mnie masz za gorąco
okna otwierasz
mróz jest siarczysty
a ty
mieszkania nie ogrzewasz
przy tobie zamarznę
wynoś się bałwanie
bo psami poszczuję
gdy mnie zdenerwujesz
ani twoja córeczka nie pomoże
nie ma zmiłuj się
mój Boże
jak zapowiedziała
tak zrobiła i
dziadygę wyrzuciła
Autor Waldi1
Komentarze (18)
rozbawiłeś.
Morsy raj mają wiem.
Podziwiam, bo to zdrowiu służy.
E tam, nie wyrzuciła.
Kto się lubi ten się czubi.
Tu jest tylko miłość.
ciut zbyt osobisty,
chociaż i mnie to spotyka, gdy emocje się wylewają
->głuche motyle
->prośba o kompot
->góry na horyzoncie
W zrozumieniu, na pocieszenie
zapraszam na pieprzówkę