śnilam o zakochaniu
na zapomnienie tamtych lat
Stoję przy drzwiach
przy twoich drzwiach
do mojego nieba...
Wśrodku miałeś być ty
ale nie ma nic
prócz pustego pokuju...
Przestraszyłam się
że otwarte drzwi
już nie bedą dla mnie
A jednak ty
poukładałeś sny
moje sny
i zniknęły dni
kiedy ja i ty
byliśmy razem...
Czy jest teraz smutno mi?
-brak we mnie żalu
przecież tak miało być
przez sny mogłam znów być zakochana
dobrze że ty
nie wierzysz w sny
i budzisz się co rano
nie pamiętając nic...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.