O sobie
Spływa lasem moje imie,
w kwiatach delikatność moja,
w falach zwiastun przypływu
nowego dnia.
Podmywa mi nogi,zatapiam się
w piasku dnia codziennego.
Gwiazdy moje tylko pocieszycielki
i tylko w noc wtulona,świece jak one-
dla siebie lub dla ich pociechy,
inni śpią.
Do drzew śpiewam pieśni najpiękniejsze,
których nikt nie zna,
a przecież wszyscy słyszeli.
W liściach poziomek,ubieram swoje myśli
w najwymyślniejsze słowa smutku,
a tylko trawę głaszcze
z prawdziwą czułością.
Krzyczę na zawysoko przelatujące ptaki.
Ludzi znam.
może być sobą to tak jakby ciągle doszukiwać się smaku...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.