Sobie dalecy
Zamknięci w sobie
siedzimy obok siebie,
milczący kochankowie.
Oczy wpatrzone w dwa
odległe szklane światy.
Dwie istoty stargane życiem.
Myśli nasze gdzieś błądzą,
mijając się w strefie zapomnienia.
Dłonie nasze zapomniały,
już swych pieszczot.
Usta nasze nie spotykają
się już w pocałunku pożądania.
A nasze ciała na dwóch,
odległych biegunach świata
zapomnienia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.