Sonet dla (fałszywie) smutnych...
Rzygam waszym smutkiem, Wy… Wy
ludzkie istoty!
Wasza nienaturalna beznadziejność
wzrusza
Wszystkich tu zgromadzonych, jednak moja
dusza
Nie może zrozumieć tej żałosnej
prostoty!
Pluje na wasze wszystkie żałoby,
tęsknoty,
Niespełnione miłości!… Tylko śmierć,
biedota!
I czasem na chorobę też przyjdzie
ochota!
Więc wyszukujcie dalej zło, nowe
kłopoty!
Depcze i kopie wasze wszystkie krzyki,
jęki
O lepsze jutro, które nigdy nie
nadejdzie!
Nie zmieniajcie się, a brak szczęścia w
nawyk wejdzie
Wam wszystkim! Wyolbrzymmy wasze wszystkie
lęki!
Przecież ten świat jest piękny, to życie
jest piękne!
Tak… Tak… Wiem… Zaraz
chyba z tej żałości pęknę!
Komentarze (3)
lubimy narzekać a szczęście przecieka nam przez
palce,nie dostrzegamy tego wokół nas co dobre i piękne
bo pogrążamy się i zamykamy we własnym smutku...może
czasem warto wyjść ze skorupy
smutek - poza? hmn... każdy uświadomił sobie to, że
świat jest piekny,dopiero wtedy, gdy doznał smutku,
kochać miłością nieodwzajemnioną - połowa szczęscia...
nie potępiam smutnych, nie gardzę nimi, nie lituję
się... a dekadentów - pozerów omijam
wiersz emocjonalny bo udawane smutki nigdy nie
przekonują ale czy ktoś z fantazji nie z faktów-
pisze? Tak! życie piękne, gdy szukamy w nim ciepła
małych radości A to z nich szczęście ułożyć trzeba i
naturalnie nie oddalając tego co zagraża Być w
harmonii w widzeniu ludzi Podzielam i aplauz dla
wiersza a krzyczeć prawdę, by w pustce nie było
żadnego człowieka + Pozdrowienia:)