spacer w deszczu
wyszłam
poza pola minowe
mimo że niebo
granatowo szare
chorągwie rozwinęło
druhem
brzoza mi była
to ona wysłuchała
skarg moich
do bieli włosy przytuliła
mokrą
od Bożych łez zielenią
oczy obmyła
autor
Sabina Gancarz
Dodano: 2016-06-01 09:56:04
Ten wiersz przeczytano 1114 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Wzruszający i piękny wiersz Pozdrawiam serdecznie
Miłej pogodnej niedzieli życzę.
Pięknie, smutno ale i kojąco...
ładne i z wyobraźnią
Gdy w rozterce serce
i deszcz sprzymierzeńcem!
Pozdrawiam!
dziękuję kochani za odwiedziny u mnie
pozdrowienia dla wszystkich zostawiam paa
Piękny i bardzo smutny.Pozdrawiam.
Piękny, ciepły i wzruszający wiersz. Bardzo mi się
podoba:-)
Dziękuję Sabinko za wizytę z rzeczowym komentem, miło
mi:-)
Pozdrawiam niedzielnie:-)
Spacer zawsze jest zdrowy, a zwłaszcza z dala od pola
minowego, chyba, że o ludzie miny chodzi, ale i one są
niebezpieczne, niezdrowe. Zwłaszcza, gdy przechadzają
się we dwoje kochankowie.
Spacer ma swój urok nawet w deszczu,
a i brzozy też lubię,
więcej radości Sabinko życzę:)
Pozdrawiam serdecznie:)
ładnie o smutku a brzoza to takie nasze drzewo jej
można powierzyć wszystko:-)
pozdrawiam
kocham takie spacery
przejmująco i smutno...bardzo ładnie:) pozdrawiam
naprawdę smutny .. brzoza nie jednego wysłuchała i
wysłuchała ..nawet Władysław Broniewski pisał .. ,,
szedł żołnierz z niemieckiej niewoli i usiadł "..
Dziękuję wszystkim
spokojnej nocy życzę
śliczny wiersz...pozdrawiam:) lubię kiedy pada wtedy
nikt nie widzi moich łez...