Spacer po księżycu
Gdzie jesteś
Kiedy jesteś samotny
Pójdę za tobą
Gdzie idziesz
Kiedy chcę ci się płakać?
Czy oglądasz spadające meteoryty w
samotności
Pooglądam je z tobą
Barwy rozgwieżdżonego nieba
Pokazać ci je mi potrzeba
Rozkochać oczy w chwilach prostych
Zmieścić w dłoniach zachwyt
Szczęścia ust twoich
Gdzie jesteś kiedy masz ochotę na słodkie
przytulania pokaż mi drogę
Osłodzę ci czas oczekiwania
Myślisz że niewiele o sobie wiemy ale
czytamy siebie jak wirtuoz nuty
Koncertowo słyszę myśli twoje
I zawsze mam miejsca na balkonie
A ty grasz pierwsze skrzypce
Czy ty rozumiesz
Otworzyliśmy sekretne drzwi
Przekroczyliśmy barierę rzeczywistości
Przez krótką chwile szaleństwo młodości
Spacer po księżycu
Na pewno kiedyś się spotkamy uczucia znajdą
drogę same
‘’Bardzo ci dziękuję że jesteś mi piekłem i rajem….nie żałuje’’
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.