Dla OMZY - JUŻ NIE BOLI ODPOCZYWAJ
Tak młodo odeszłaś tam gdzie jesteś
zasiadasz w loży pisarzy
Pewnie tworzysz z nimi poezję
Przybliżasz i oddalasz nam gwiazdy
Znasz już sens swojego życia
Jednym podmuchem wietrznym
Rozwiewasz chmury przyjaciołom pokarzesz
prostą drogę przez życia mgliste góry
Bliskich chroń zrządzeniem losu
Niech znaki kierują nimi
Wypisane wierszami na nieba błękicie
Kochałaś lasy zielone niech ich zapach
przypomina twoje myśli nieskończone
Trwają bowiem one miedzy nami’’
bajarzami’’
Czuwaj maleńka nad nami u boku duchów
przodków prastarych
Jak się spotkamy napiszemy tomik poezji o
życiu na ziemi
Zapytamy Boga niech się zabawi w krytyka
Oceni swe dzieło -wolnej woli człowieka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.