Spacerek z dłuuuugim
Poranny spacer czas zacząć.
Choć nie chcę, to przecież muszę.
On wącha trawkę i krzaczek,
ja siłą budzę mą duszę.
Widoki miłe dla oka,
historia toczy się sama.
Pod nosem wyrosła szkoła.
Codziennie widzę od rana,
jak ciągną noga za nogą.
Rodzic ponagla cierpliwie
(przyśpieszyć dziwnie nie mogą)
nie liczą się dla nich chwile.
-Czy wziąłeś kapcie na zmianę
i bony na obiad w szkole?
A czapkę? Drugie śniadanie?
Ciągniesz się, jak mucha w smole!
Babcia za rączkę prowadzi
malucha z zaspaną miną.
Paluszek do buzi wsadził...
Mijając chłopca z dziewczyną
słyszę, jak szepczą zawzięcie:
-Red Bulla wypijmy później,
a teraz wypalmy "skręcik".
(pewnie na lekcje się spóźnią)
Dalej ostrożnie, powoli
wysiada z auta staruszek.
Chłopczyk się za nim gramoli
marudząc: - Boli mnie brzuszek.
Ciągnie tornister z mozołem
z wyrzutem na dziadka zerka.
-Idź dziadku za mnie do szkoły.
Przyjdę, gdy skończy się przerwa.
Mija nas horda młodzieży
i cały chodnik zajmują.
My wolno, oni się śpieszą.
W grupie bezkarnie się czują.
Czym bliżej do gmachu szkoły
gwar jakby, malał, przycichał.
Dłuuuugi też drepce powoli...
-Wracamy? Koniec na dzisiaj?
podsłuchane - podpatrzone:)
Komentarze (36)
Dobry refleksyjny wiersz:-) ja tez czesto
obserwuje:-)
widzę to codziennie, mieszkam koło szkoły, fajeczki,
łacina.
Szewc musi się podszkolić.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo Ciebie przepraszam, że piszę Tobie tutaj, ale
tak najszybciej trafię z odpowiedzą na twoje pytanie.
Jeśli chodzi o usuwanie swoich utworów, to taki tam
mój głupi krok. Nie chodzi tutaj bynajmniej o
jakiekolwiek niepochlebne komentarze. Jak już sama
wspomniałaś, to lubię szczerość i negatywne opinie mi
bynajmniej nie przeszkadzały. Teraz jednak nie
zamierzam usuwać jakichkolwiek swoich utworów.
Pozdrawiam serdecznie z Gdańska. Krzysztof Kaniewski
Czytając jakbym widziała naszego Tomka - tak samo i
codziennie to samo - niezjedzone śniadanie, ciągłe
ponaglanie - takie są widać początki edukacji -
Pozdrawiam wszystkie babcie, dziadków i opiekunów
naszych pociech
Jagódko może to być denerwujące,
ale z pewnością jest zdrowe,
a naukowo jest udowodnione,że właściciele psów żyją
dłużej:)
Dobrej nocki życzę:)
TzW :)dziękuję serdecznie :) długi jest "wyciągaczem"
na spacery, bo dobrowolnie na pewno nie dałabym się
skusić tak wcześnie rano wyjść i oglądać min dzieci
idące (wlekące) się do szkoły:)
Jerzyk dziękuję za konterkę:)
Zefirku:) b.dziękuję i TAK lubię.
Miło mi było gościć i wdzięczna jestem za wszystkie
komentarze:)
Piękna przygoda codziennością pisana...bardzo mi się
podoba.Pozdrawiam.:-)
No to zgadłam,to urocze psy,moja sąsiadka ma takiego.
Miłego wieczoru z dłuugim życzę:)
5+3=8
Jurek
Konterka:
Poranny spacer czas zacząć
Następnie padła średniówka
Bony to mamy te same
Przecież zostanie nam skuwka.
Ciągniesz się jak ta lilja
Przerwa na oddech wstrzymana
Maluch tutaj zostaje
W bezdechu to się też staje
Red bul też tutaj odstaje
Bo przecież kończy się przerwa.
Czym bliżej spacja też krzyczy
To cała moja narracja.
Pozdrawiam
Jurek
wspaniały wiersz Basiu z nutką ironii
Pozdrawiam serdecznie :)dziękuję za wizytę u mnie
Rymy ladne i rytmicznie sie czyta uczylem w szkole
bliski mi temat pozdrawiam
Wnikliwie obserwujesz i dobrze opisujesz Bello
Jagódko:)
Dobranoc
fajny refleksyjny spacer i fajny wiersz, a sądzę, że
dłuuuugi też zadowolony:) miłego wieczoru