spadł już obłok...
Spadł już obłok srebrzysty,
niczym mleko biały,
niczym poduszka puszysty.
Ludzie śpieszą do domów,
ceglanych, murowanych,
lub do leśnych chutorów.
I ci są najbiedniejsi,
najmniej znaczący,
niemo spogladający.
Na kraj ojczysty
zgubiony,opętany
w łapówkarstwa liany.
Cicho oni mówią
o potrzebach porządanych,
o milości,prawdzie,honorze,
to jest nieprzezwyciężone.
Lecz jest to jak kodeks rycerski,
który poniósł już liczne klęski.
autor
Kleszczyk:)
Dodano: 2006-01-21 23:16:18
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.