spirometria
jak wiersz wolna
biała jak papier
milcząca niczym wielokropek
wpisuję siebie w siebie
nie umiem określić klimatu
coś w rodzaju na okoliczność
przestrzeni w której słowa
duszą się pod ciężarem
głosek bez znaczenia
i znaczeń wyrwanych z westchnień
Komentarze (45)
Pięknie. Zgodzę się z Anią, a nawet powiem więcej: w
bólu, westchnieniach, milczeniu powstają te
najpiękniejsze.
Dobrej nocy Aniu. :) Dzieki
Z milczenia i westchnień też powstają wiersze, bywa że
piękniejsze od tych, co z radosnych słów...
ZaWasze czytania - uklony.
Dobrej nocy Wszystkim.
Wojciechu - chyba po raz pierwszy przemowiles pod moim
tekstem. :) Dzieki :)
No swietny teks, podziwiam:-)
Peelka jest wierszem białym, wolnym
w klimacie refleksyjnym. Też miałam robioną
spirometrię, blado wypadłam, dlatego jestem Rymow
Anką:) Miłego wieczoru.
Oj, ciężki, Eluś, ten Twój poetycki oddech! Taka to
cena lirycznej wolności!
Nieraz robiono mi spirometrię i też mam powód do
niepokoju!
dziubeczki
dobre :)
Piękny wiersz. Punkt zostawiam i zapraszam do mnie :)
Bardzo pięknie Eluniu. Pozdrawiam milutko.
Wymowne, żeby zamknąć siebie w niedopowiedzianym
wielokropku...
Buziaki Eluniu:)))))
coraz bliżej ta wiosna, a wiersze skracają
wyczekiwanie ...
Miłego wieczoru życzę /póki co/ :)
Elu. Jak na klimat smutny - masz bardzo poetyckie
określenia. Az mi się lżej na duszy zrobiło.
Jurek
Kurczę,Elu,aż się dziwię,że to mi się podoba,nawet
bardzo.
Pozdro.
Głowa do góry, jutro będzie lepiej +)