Splecione dłonie
Wysyłam pocałunki
Delikatne
Jak muśnięcie rzęs o policzek
Wpleciona
Śpiewem uczuć w ramiona
Jakże wielkie
W ustach likieru słodycz
Spijana
W namiętnym uścisku
Ze szczyptą paczuli
Powiew uśmiechu zmywa mgłę
Z oczu wędrujących po tęczy
Bezkresnej
Wspólnej drogi
autor
szary motyl
Dodano: 2010-08-21 15:09:35
Ten wiersz przeczytano 520 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Rozmarzylam sie :)
ładnie i delikatnie...
łapanie ulotnych wrażeń Ładna liryka:) Pozdrawiam
serdecznie
Delikatny jak mgiełka, subtelny obraz miłości,
szczęście niech przyniesie splecionym dłoniom:)
Pozdrawiam:)
Krótki motylku i nawet ,,prosto" ale bardzo ładnie
więc jest jak być powinno. :)
metafory, piękne potwory wyginają kibić jak łodyżka
paczuli rozwiewając aromat i splatają dłonie na
wspólną drogę...
Aż przysnęłam marzeniem na moment po tym wierszu, taki
barwny i liryczny. Duży plus, pozdrawiam
Fruwająco Motylku :)
Pozdrówka :)