Spójrzmy na siebie
miałem sen straszny sen
w głowie dzwoni wciąż jeden głos
nie oszczędzaj, zasłużyli sobie na ten
los
serce wali niczym młot
w ręku trzymam ziemski glob
płonie on wzdłuż i wszerz
drugą dłonią wtrącam ich w
przeraźliwą otchłań, wszystko znika i
otacza, gęsty pył
w głowie słyszę wciąż ten głos
zasłużyli na ten straszny los
płonie woda płonie ląd
nie ma istnień wokół już
żeby powstał lepszy świat
musi zniknąć ludzki ślad
Komentarze (38)
każdego dnia zaglądam wgłąb swojej duszy i przeganiam
z niej złe duchy
życzę miłego wieczoru
Myślę,
że dobra tu rada
i w głąb siebie zajrzeć wypada...
+ Pozdrawiam
bardzo realistyczny niczym apokalipsa :(
Może On chce coś przekazać.
Witam serdecznie troszkę zimno u mnie, lecz to tylko
refleksja. Pozdrawiam wszystkich niedzielne:))))
To był proroczy sen :)
Pozdrawiam :)
wow! Armagedon. Serdecznosci.
straszny sen i to proroctwo... brr...
"niema" - nie ma,
z drugiego wersu - czytam bez "mej"