Ono
Gdy je dotykałam kuleczką je nazwałam.
Choć nie wiem kim to było ale pod sercem je
trzymałam.
Miało dwa miesiące gdy się z nim rozstałam.
Boże mój ale żałowałam...
Pamiętam wtedy głośny krzyk mej duszy,
bezsilność co umysł kruszy...Pamiętam to
dobrze.
Teraz jedynie łza, ona mi zostaje, kiedy
serce przez to się łamie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.