Spokojny zięć
Masz taki ładny uśmiech, więc Tobie...
Siedząc w ukryciu
Snajper cel namierzył
"Strzelę i mam spokój"
Tak myślał, w to wierzył
Patrząc na ofiarę
Papierosy palił
"Obym wycelował
Obym nie zawalił"
Telefon mu zadzwonił
U pasa, w kieszeni
"Żona" - skonstatował
"Ona się nie zmieni"
"Kochanie! - krzyknęła
Jest moja mamusia!!!"
"Widzę... - zimno odparł
Niech się nie rusza"...
Z ukłonem dla wszystkich dowcipkujących :-)
Komentarze (13)
humor Cię widzę nie opuszcza :)
lubie osoby z poczuciem humoru:)
pozdrawiam:)
Hehehe,,niech sie nie rusza,,bo pudło będzie.Trudno
oczekiwać od jednorazowego snajpera precyzji w
rękach:)Dobrze się posmiać,zwłaszcza gdy za chwile
zasiadę na dentystyczny tron:)Pozdrowienia dla
Luzaka:))
Fajny i z uśmiechem też jestem teściowa podoba mi się
komentarz Jaśminowej. Pozdrawiam serdecznie
dlaczego teściowa powinna mieć tylko dwa zęby,? jeden
żeby ją bolał a drugi, żeby zięciowi piwo otwierać,
pozdrawiam wesoło
Musiała ci dać do wiwatu kiedy masz ochotę ją
odstrzelić. Powiedz jej że ją kochasz a wszystko się
odmieni. Pozdrawiam:)
:))) Fajne, tak, tak warto wyrównać, będzie jeszcze
lepiej się czytało. Pozdrawiam z uśmiechem :)
A może "niechaj" zamiast "niech" w ostatnim wersie?
Fajny, czarny humor. Pierwszy wers czytam sobie
"Siedząc gdzieś w ukryciu", lub inaczej, a dziewiąty
bez "mu" dla wyrównania całości do sześciu sylab w
wersie. Miłego wieczoru.
Huknęło, zagrzmiało,
Mamusia już w niebie
I po nocach straszy:
Uuuu... wrócę po ciebie...
Fajny wiersz, pozdrawiam :-))
Rewelacja , po prostu pokładam się ze śmiechu ;-)
Humor dopisuje, ale czy ręka pewna? Bo wszak tam i
żona... Pocieszne :)))
Bomba! Hahaha..popłakałam sie ze śmiechu:)))Pozdrawiam
i życzę takiej teściowej której nie trzeba bedzie
odstrzelić
haha! Pozdrawiam@