@Spolegliwie
leżysz przy nim
zgodnie
cicho i spokojnie
nie ma dokąd uciec
...gnijące małżeństwo zaduch
wspomnień...
pamietasz?
zupa nigdy nie była za słona
od łez
a wina zawsze twoja
...twoja wielka wielka wina...
po jego stronie
tylko wino
pamiętam.
leży przy tobie
nie ma dokąd uciec
wreszcie zgodnie
cicho
i spokojnie
...gnijące liście zaduch świec...
tobie światłość wiekuista
jemu wieczny odpoczynek
racz dać...
na wieki wieków
razem
Komentarze (26)
Wspaniały wiersz.
Bardzo dobry wiersz, o ponurym wydźwięku. Przy tak
nieudanym związku dobrze byłoby mieć choć osobny
grobowiec. Przeraża to:
"na wieki wieków
razem"
Miłego wieczoru:)
Alez wiersz...
Pewnie się obrazisz, ale faceci typu „do rany
przyłóż”, zostają starymi kawalerami, bo nikt ich nie
chce. Znam takich wielu...
Przyłączę się do komentarza Anny.Miłego dnia .
Małżeństwa z rozsądku,
każde w innym kątku.
Miłego dnia Moniko. Smutne ale prawdziwe.
gnijące małżeństwo- straszne. Brawo za talent.
Zazwyczaj tak się kończy gdy Bóg źle połączy:(
W cmentarnej alejce mogiła, spory wspólnego życia
zakończyła.
:)
Ukłony i pozdrowienia.
Zamiast komentarza....
https://www.youtube.com/watch?v=OtR8UWwIDjg
wybacz, Moniko...
no, popatrz, miła, jak może się wydawać... a przecież
ta zupa nigdy nie za słona... czyli wszystko si, jak
mówią :-) Jazkółko, jak ja uwielbiam Ciebie czytać :-)
W ustabilizowanym zajęć kosmicznym nieporozumieniu...
ech :-)