Spotkanie
Widzac smutnego człowieka
podeszlam, spytalam co go neka
ledwo łapał oddech
powiedział- odejdz
postawilam wiec kolejny krok
odejsc juz mialam
lecz nagle uslyszalam glos
zaplakanego pana
-w dlugotrwalym tkwie ucisku
miedzy tyloma istnieniami
swiat ze mnie nie ma zysku
gdyz zdaje sie jedynie na nic
-smutny człowieku
kazdy ma jakies zadanie
tyle lez pod powieka
na nic ich wylanie
-aniołem jestem z nieba prawdziwego
od lat pragnę wrócić do niego
dostalem zadanie od Boga
swiat zwiedzic caly
w sercu trwoga
bo swiata calego
me oczy zobaczyc nie zdolaly
placze dlatego
-Aniele, pokaze Ci reszte swiata
za to Ty nauczysz mnie latac
Wiele lat minelo
lecz spelnilam obietnice
duzo czasu mi umknelo
wrecz cale zycie
bo bym skrzydla otrzymala
wbil mi noz w serce
faktycznie lecialam
lecz bol w podziece
takze otrzymalam
-teraz gdy lecisz ze mna
wiesz czemu bylo mi tak ciezko
za chwile jedna
me cialo spadnie lekko
lecz warte upadku
bylo zobaczyc swiat caly
przy Twoim boku
Aniele wspanialy
bys nim sie stala
zostalem zeslany
kochana
Komentarze (6)
ciekawe... Chciałabym być Aniołem chciałabym latać!!!
wzbić się pod niebiosa.. To takie smutne, że jestem
tylko... człowiekiem,marnym człowiekiem +
Twój wiersz, choć obszerny zaciekawia fabułą, by w
zamknąć puentą zamierzone przesłanie.
każdy z nas jest tu na ziemi po coś każdy ma do
wypełnienia jakieś zadanie - ciekawy wiersz
Ciekawy wiersz. Podoba mi się. Pozdrawiam
człowiek w udręce jest bardzo samotny, mimo że ma
wyciagniete pomocne rece....ale po to te rece sa aby
czowiek nie czuł sie samotny w potrzebie-paradoks
Coz za aniol.Podoba mi sie twoj wiersz daje +