SPÓŹNIENIE
kawa
okryła się grubym kożuchem
widocznie
zimno jej było
świeży kotlet
już dawno przestał oddychać
pod kołdrą
z chrupiącej panierki
szarlotka
wciąż cię wygląda
przez okno
wychylając się z blachy
a ja
odliczam litery z radia
tworzące prognozę pogody
a co będzie
jak nie przyjdziesz
bo przecież cały czas czekam....z obiadem....
Komentarze (2)
wielki plusik za otwartosc kobiecos i jakze dobrze
wykozystana piekna protote taki minimalizm dodajacy
elegancji pozdrawiam
W dobrym stylu , prosto i na temat.
Niepewność oczekiwanie ...plus