Spóźniona miłość część trzecia
Gdy pocałował ją pierwszy raz,
w pocałunku tym zawarł wszystkie
tłumione uczucia, całą tęsknotę,
jaka wzbierała w nim od momentu,
gdy się spotkali.
Połączyło ich coś wyjątkowego,
rodzaj porozumienia serc, które wraz
z biegnącymi latami oddalało się i
znikało,
niczym tęcza w ciepły dzień.
Był wspaniałym, seksownym chłopakiem,
ale nie mogli na zawsze być razem.
Z czasem zacząłby ją obwiniać o to,
że uniemożliwiła mu zastanie ojcem,
o kontakty z rodziną,
która jej nie akceptowała.
Bo prędzej czy później,
rzeczywistość
dopomina się o swoje prawa,
a wówczas
wszystko zaczyna się komplikować.
Rozstając się,
jego decyzja ją zraniła,
lecz znacznie bardziej uderzył ją,
wyraz bólu w jego oczach.
Za oknem noc zakrywała,
srebrnym szalem gwiazd firmament nieba.
Gdzieś daleko księżyc w pełni
wstawał za wieżowcami,
blaskiem mieszając czarne cienie.
Tessa50
Najgłębszą jest tęsknota za spełnieniem.
Nie można jej nigdy nasycić.
Kurt Tucholsky
Komentarze (42)
Masz Tereniu ciekawe spostrzeżenia i umiesz to pięknie
opisać.
W miłości często jest jakieś 'ale'. Czy zawsze trzeba
je brać pod uwagę?
Pozdrawiam cieplutko.
pz. dzięki za wizytę pod moją prozą. wycofałam do
poprawki
Piękna melancholia :)
Jakbym siebie widziała sprzed lat...
Seksowny, przystojny, zaradny, ale...no, właśnie. Było
jedno ale...
Sporo w wierszu pragnienia do spełnienia.
Serdecznie pozdrawiam.
Potrafisz rozmarzyć czytelnika Tesso.
Smutne, acz piękne.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny tekst Tesso... Niekiedy ludzie kochając
odchodzą, bo uważają że tak jednak będzie lepiej...
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo melancholijnie i obrazowo, niestety o
niespełnionej miłości, pozdrawiam ciepło.
Witaj Tesso.:)
Tak, nie dla nich ta miłość, jest przeznaczona, by być
ze sobą, na zawsze. Smutne to, ale prawdziwe.
Pięknie piszesz Tessa.
Czytam z przyjemnością.:)
Pozdrawiam ciepło.:)
Rozmarzyłam się... pozdrawiam Tereniu:)
Miło się Teresko było przez chwilę rozmarzyć:)
Pozdrawiam.
Marek
przejmujący akt rozstania. (ale czasem to jedyna
opcja)
W takiej sytuacji nie ma dobrych rozwiązań...
Pozdrawiam Cię serdecznie Tesso i zyczę milutkiego
dnia :)
Melancholijny wiersz wzięty z życia.
Serdecznie pozdrawiam Tereso.
jestem ZA
Wymownie o rozstaniu,
no cóż nie zawsze wszytko jest tak jakbyśmy chcieli, a
rozstania zawsze są bolesne.
Serdeczności przesyłam Teresko, z podobaniem dla
prozy:)
P.S Za/o/staniem ojcem, literówka.
Piękna melancholia...piękne wspomnienia :) pozdrawiam
cieplutko i życzę miłego dnia :)