Spóźniony Mikołaj
Mikołajek nie przyjedzie, stare sanie
zardzewiały.
Wybrał paczki z wyprzedaży, radość mierna i
koszt mały.
A i tak, nie pamiętałeś wysłać kartki do
świętego.
Teraz niecierpliwie czekasz, czy dostaniesz
coś od niego?
Wystarczyło przywieść rózgi, kokardkami
przyozdobić,
ukryć w kącie, a nad ranem młodszym
wiekiem, tyłki obić.
Czasem warto pójść na skróty, jeszcze
wiosną kupić prezent.
W grudniu pod choinkę wsunąć, a nie czekać,
aż przyniesie.
A gałązki można zużyć, by wzmocniły żar w
kominie.
Wstążki niech ozdobią drzewko. Zdąży święty
na Wigilię?
Komentarze (19)
Wesoło i praktycznie o Mikołaju: "wystarczyło
przywieźć rózgi". Dziękując, życzę wzajemnie
Pogodnych Świąt.
Wesoło i praktycznie o Mikołaju: "wystarczyło
przywieźć rózgi". Dziękując, życzę wzajemnie
Pogodnych Świąt.
Odebrałam ten wiersz na wesoło, pamiętam czas pisania
listów do Mikołaja, dzieci nadal to robią, a my -
marzymy o pięknych i spokojnych świętach pełnych
radości.
Dziękuję i wzajemnie wesołych świąt :)
Bardzo poprawnie napisany wiersz, świetnie zrymowany
no ale autorka nie takie ma sukcesy więc nie ma co się
dziwić, że u niej zawsze jest ślicznie:)