Spróchniałe tory...
Spotkałem przyjaciela
pociąg odjechał-powiedział.
Nie zrozumiałem...
Pytam więc cicho, dokąd odjechał?
Nie dosłyszałem...
Powtórz proszę – to coś nowego?
Nie...
To my należymy do przeszłości!
Serdecznie dziękuję za uwagę, przeoczyłem chociaż błąd mi wykazało już przy wstawianiu.
autor
Henio
Dodano: 2010-12-10 15:36:37
Ten wiersz przeczytano 913 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Heniu - pociąg życia wciąż jedzie , może troche
wolniej bo to i owo się zużyło ale jedzie... i takiego
"kolejarskiego" optymizmu Ci życzę. :)
Wszystko mija, odchodzi, ale prawdziwa przyjaźń zawsze
pozostanie. Pozdrawiam :)
przemijanie, czas, zycie, przyjazn, to wszystko jest w
Twoim wierszu Heniu, pieknie to ujales, pozdrawiam
Refleksyjny, coś mija, bezpowrotnie i to boli, boli...
takie to nasze życie - łatwiejsze gdy obok jest
przyjaciel - pozdrawiam
To jest właśnie prawdziwy przyjaciel....bo
pozostał....nie pytaj dlaczego bo i po co ...ciesz sie
ze jest obok ciebie...
Witaj Henio. Miło mi Ciebie tutaj znowu czytać. Myślę,
że wszystkich nas to czeka i na każdego przyjdzie czas
iż znajdzie się w przeszłości. Dobrze to oddałeś.
Pozdrawiam:)
witaj Heniu, spróchniały tory pociąg już nie
przyjedzie my zostaniemy przeszłością.
samo sedno życia. pozdrawiam serdecznie.
Przyjdzie czas i każdemu pociąg odjedzie, a raczej z
każdym, ale póki co...święta idą :))
Popraw tytuł-spróchniałe
Henio:)) a może też do teraźniejszości, nie pomyślałeś
o tym?:)))
minęła młodość..jak ten pociąg,który odjechał ,
pozostały po niej tylko wspomnienia , lecz one nie
spróchnieją nigdy...
Kompletnie spróchniał ten tytuł i czas go wymienić.
witaj Heniu,smutne ale prawdziwe,pozdrawiam
A może jednak do przyszłości bo nikt nie wiem co
będzie po.Ścisnąłeś mnie wierszem za gardło.