Sroka
Inspiracja Claude Monet – Sroka
Panowie z dworu na polowanie
Jechali przez wieś dziś drogą,
Był brzęk janczarów, psów ujadanie,
Teraz już nie ma nikogo.
W niebo zerwały się ptaki. W locie
W dół sobie patrzą z wysoka,
Tam gdzie samotna na krzywym płocie
O wschodzie słońca śpi sroka.
Czemu została, choć psy szczekały?
To bohaterskie szalenie.
Kruki gawrony srokę wołały,
A ona śpi niewzruszenie.
Skąd tyle męstwa w ptaku tak małym?
Wielkiego tyle skąd ducha?
- Ona po prostu psów nie słyszała,
Ta sroka jest, jak pień głucha.
Komentarze (22)
Nigdzie nie napisałem, że to jest ekfraza. Dla mnie
jest to raczej kontynuacja "twórczości artystycznej" z
dzieciństwa. Kiedy inne dzieci dawały rodzicom na
imieniny laurki - ja robiłem dla nich książeczki.
Treść wymyślałem, a ilustracje wycinałem z kolorowych
czasopism. Tu też zobaczyłem reprodukcję i pomyślałem,
że byłaby świetną ilustracją do takiej historyjki.
Cieszę się, że się podoba.
Dołączam do czytelników, którym wiersz się podoba,
jednak podobnie jak Sławomir myślę, że jako ekfraza -
nosi znamiona nadinterpretacji.
Miłego dnia:)
U Ciebie zawsze jest co poczytać.
Świetne!
Świetny wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
masz świetną wyobraźnię!!
Dostrzegłeś więcej niż widać na obrazie i w znakomite
słowa ubrałeś swoją wizję.
Pozdrawiam Michale.
...Monet byłby zachwycony tą ekfrazą; rozbawiłeś przed
snem:))