Stabilizacja
Wszystko zaczyna się układać
Taki spokój mnie ogarnia
Czuję się szczęśliwa...
słyszę że coś we mnie gra.
Nie wiem co to jest
Może to radość...
Może to test.
Nie czuję się już jak nieproszony gość.
Gdy patrzę przed siebie
Biegnę nie tracąc tchu
Widzę przed sobą Ciebie
Rano w wieczór gdy budzę się z kolejnego
snu.
Cieszę się z każdej chwili
Jak nigdy przedtem
Jakbym odrodziła się na nowo
Jak feniks z popiołu
Mam przy sobie przyjaciół
Którzy pomagają mi w mej drodze
Nie pozwolą bym upadła w kolejny dół.
Dziękuję wam za to co mi daliście
Nadzieję która trzymała mnie w ramionach
gdy było tak ciężko
Wiem że nigdy nie życzyliście mi źle
Dziękuję wam za wszystko.
Marta R.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.