Stacja na krańcu świata
Niewielka stacja gdzieś na krańcu świata
Tutaj cisza i spokój się z mrokiem
przeplata
Tutaj gwiazdy i księżyc Ziemię
oświetlają
Swoje promienie na Zakochanych zrzucają
A w rogu, w objęciach siedzi pewna para
On jeszcze młody i Ona nie stara
Zimna nie czują, niczego się nie
obawiają
Wiedzą, że nic się im nie stanie, gdy
siebie obok mają
To nierealne wręcz, że taka miłośc
wspaniała
Połączyła akurat takie dwa ... ciała,
Że to właśnie do nich los wyciągnął swą
dłoń
Bo przecież ... brzydka Ona, brzydki On
...
Lecz w miłości przecież nie o wygląd
chodzi
To bliskość w sercach uczucie rodzi
A wszystko to po to, by każdy z nas
Mógł powiedzieć w życiu choć ten jeden raz,
Że siedział na stacji gdzieś na krańcu
świata
Gdzie cisza i spokój się z mrokiem
przeplata
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.