Stacje
I
Nie sądzi ktoś spoza wspólnoty.
Piłat też nie umywa rąk.
Zbiera się Sanhedryn i grzmi.
Czas trybunałów nastał.
Jezus skazany na śmierć.
II
Ktoś Go zdradził, pojmał, szydził i bił.
Wreszcie krzyż Bogu na barki włożył.
Sąd, który sądzi człowieka, a nie widzi
okoliczności, jest ślepy.
III
Tu zapytam tylko o nas.
Co się z nami dzieje, dokąd zmierzamy.
Świecie mój?
Jezus upada po raz pierwszy.
IV
Matko Maryjo Najświętsza.
Ty co, patrzyłaś na Jego mękę.
Na koronę cierniową i przebitą skroń.
Uklęknę i proszę wybacz.
Do Ciebie Mateńko wznoszę w modlitwie
dłoń.
Jezus spotyka swoją Matkę.
V
Tu nie zadam pytania, tak jak on.
Bez trywializowania i oceniania.
Jak Szymon.
Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż
Jezusowi.
VI
Czy potrafimy pomóc, dać nadzieję.
O to, co, w tym wszystkim chodzi.
Weronika ociera twarz Jezusa.
VII
Nie trzeba krzyczeć by szydzić.
Milczenie unieważnia cierpienie?
Nikt nie pomógł Mu wstać.
Jezus upada po raz drugi.
VIII
Zapach lotosu mknie na łów.
To księżyc wędruje, znów będzie nów.
Gwiazdy lekko tylko drżą,
niewyspane są.
Wiatr zmęczony też usnął.
Wcześniej gałęzie do snu kołysał.
Pękła tylko jedna łza, jak myśli ślad.
Jezus spotyka płaczące niewiasty.
IX
Pomimo upadku iść.
Bo upadek nie jest porażką
Via Dolorosa ciężka jak skarbników
trzos.
Boże, zawierzam Ci swój los.
Jezus upada po raz trzeci.
X
Podeptać człowieka, unieważnić.
Słowa pełne frazesów, one też są
dowodem.
Dla sprawy i przeciwko spraw.
Je też odziera się z szat.
Jezus z szat obnażony.
XI
Kropla, która przelewa czarę nie musi być
dużą.
Wystarczy, że jest kolejną.
Jezus przybity do krzyża.
XII
"Oto matka twoja, oto syn twój,
oto nie jesteś sam"
"Czemuś mnie opuścił?" Pragnę"
Tak niewiele słów wypowiedzianych przez
Boga.
Jezus umiera na krzyżu.
XIII
Wyjęcie gwoździ, przewartościowanie.
A może to wszystko jest zbędne?
Jezus zdjęty z krzyża.
XIV
Drzwi domu, ratusza, dworca i
mieszkania.
Kiedy bramy przeznaczenia otworzę,
i obojętnie o jakiej porze.
Ty będziesz po drugiej stronie.
Obiecałeś Boże.
Jezus złożony do grobu.
Komentarze (60)
Dobry. Też napisałem wiersz o drodze krzyżowej, ale
czekam z nim do Wielkiego Piątku.
Czas do zadumy...
Pozdrawiam cieplutko...
Pięknie Aniu :) pozdrawiam z podziwem :))
binteresujący zapis Drogi Krzyżowej - rozważania na
wysokim poziomie wiary
zatrzymały mnie twoje słowa Aniu
powrócę do nich zapewne jeszcze i to nie raz
Z pomysłem i pięknie. Pozdrawiam serdecznie :)
Wielkanoc tuż tuż. Pięknie prowadzisz czytelnika przez
kolejne stacje.
Miłej niedzieli:)
Przejmujący utwór, uniwersalne refleksje. Pozdrawiam
serdecznie.
Wciągający przekaz skłaniający czytelnika do refleksji
nad życiowymi kwestiami.
Pozdrawiam.
Marek
z wielkim podziwem,
szacun Annno,
serdeczności
Wielkie ukłony za refleksje przy każdej stacji Drogi
Krzyżowej.
Droga krzyżowa jest odzwierciedleniem naszej drogi
życia. Udanej i miłej niedzieli:)
Świetnie opisane poszczególne stacje z refleksjami
własnymi. Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Warto przeczytać taki przepełniony wiarą wiersz,
zwłaszcza jeśli człowiek wciąż błądzi... Dziękuję!
Miłej niedzieli Nel-ko :)
Pięknie przedstawiłaś stacje drogi krzyżowej dodając
własne refleksje,
ta mnie ujęła najbardziej...
"Kropla, która przelewa czarę nie musi być dużą.
Wystarczy, że jest kolejną.
Jezus przybity do krzyża."
Tak, dziękuję, to jednak ma chyba sens, ludzka droga,
walka o prawdę, zasady. Może dlatego tak się szydzi z
chrześcijaństwa, bo głębokie znaczenie egzystencjalne
i jest bezkompromisowym buntem. Chyba wrócę do Nowego
Testamentu w te święta