Stara kora
Stara kora nie do zdarcia
Wiele widziała już
Moje drzewo punkt oparcia
Ono mój czuje ból
Jak dąb trwałe uczucie miłości
Aż po własny grób
Jak las nie potrzebuje litości
Ani krętych życia dróg
Tylko dlaczego ktoś podpala las
Płomień złości płonie
Podpalając dumę w nas
Kora jest moim domem
autor
Piotr Reguła PAN NIKT
Dodano: 2006-09-28 00:00:30
Ten wiersz przeczytano 651 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.