Stara myśl
Pierwotne myśli umierają.
Bezszelestnie opadają,niczym płatki róży,
w pęku której istota myśli zaistniała.
Lecz przecież róża,jak każdy kwiat,
może być wieczna.
Wystarczy wysuszyć w niej życie aby
zatrzymać
jej płatki,jej kształt.
Ona przecież i tak pozostanie różą.
Tyle że martwą.
Bez blasku kolorów,którymi lśniła za
życia,bez zapachu który roztaczała w okół
siebie.
Kolejny eksponat,w którego wnętrzu
stanął czas dla nowych mentalności.
Osuszając różę,nie dano opaść płatkom,
nie dano więc skonać myślom które
w owych płatkach wciąż błądzą.
Egzystują w niej,wciąż emitując te same
wspomnienia,
sprawiając że staje się krucha i
delikatna.
Jej wrażliwość wyostrzyła kolce które
choć powinny,niestety nie trują.
Każdy/a z nas chyba kiedyś taką różą był/a,lub wciąż jest...pozdrawiam
Komentarze (4)
kolce kują róży... choć nie trujace...jakże często
wzniecają pragnienia ...
subiektywne odczucia czytelnika nie zawsze dotkną
sedna tj myśli Autora do końca Czasem jest to trop
tylko,a więc nawet krytyczne postrzeganie na nie lub
spojrzenie innych nie jest pełną wagą wiersza Autor
publikując przekazać pragnie swoje a odczytanie to
droga wiersza,który już idzie własnym losem,poprzez
poziom i doświadczenie innych Komentarzy musi być
wiele Wiersz jest opisowy Skondensowanie myśli
skojarzeniem dać może podobny skutek a nabiorą
znaczenia poszczególne słowa,to moja rada przyjazna i
nadanie formy znanej lub własnej Wiersz przeczytałam
jest opisowy,zbliżony do prozy,stąd moje spojrzenie
odnośnie formy.Róża to uczucie i jej istota
wewnętrzna,zapach, relacje na zewnątrz ulega zmianom,
w miarę lat łagodnieje, i już nie rani chociaż tylko
wtedy- to moja refleksja gdy zasuszona w czułości i
bliskości.Ładnie Czekam na następny Życzę powodzenia,
bo jest moim skromnym zdaniem wyobraźnia logiczna:)
Pisząc, istota myśli zaistniała,chciałam przekazać że
myśląc o stracie,zdradzie odczuwamy niemal fizyczny
ból.Poprzez istotę myśli działamy,najpierw myśl potem
czyn.Często jednak podczas ciężkich chwil nasze myśli
są tak bolesne że paraliżują nasz umysł.Nie jesteśmy w
stanie myśleć o niczym innym tylko w kółko wspominamy
to co było,żyjemy jeszcze raz tymi pięknymi chwilami
które minęły,robimy coś a potem zastanawiamy się co
zrobiliśmy.Właśnie wtedy istota myśli zaczyna żyć
swoim własnym życiem i tak do momentu ocknięcia czy
przebudzenia się z letargu osoby pokrzywdzonej. Moim
skromnym zdaniem różnica w zapachu róży zasuszonej a
wciąż żywej jest nieporównywalna,a kolce są o wiele
ostrzejsze u róży zasuszonej.Dopisek pod wierszem nie
jest żadną wskazówką,jakby wyżej pisząca osoba nie
wiedziała to jest on wpisany w polu w którym pisze się
dedykacje.Nie uważam żeby wiersz był tak trudny do
zrozumienia dla przeciętnych osób abym musiała jakieś
sugestie dopisywać.No chyba że się mylę.Nie wiem ile
osoba o nicku janias zrozumiała z tego wiersza bo o
tym niestety ani słowa.Dziękuję Ci za komentarz i
pozdrawiam.
"istota myśli zaistniała", ależ to musiało boleć.
spieszę donieść iż zasuszona róża posiada jednak
zapach. a kolce nie są ni bardziej ni mniej ostre niż
za życia. i zastanawia mnie dopisek pod wierszem,
czyżby autor wstawiając wiersz, nie był pewien
trafności przekazu i dlatego musiał napisać o czym w
wierszu napisał.oczywiście wszystkie bzdury, które
wypisuję w komentarzach, to tylko moje zdanie,
subiektywna ocena i nie musisz ich przyjmować do
serca.