Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Stare pryzmaty (z tomu...

posługujesz się okiem i okiem struktury
jak te drugie okulary się gubią
niezgodność w linii syn ojciec, ojciec
wygina ręce syna, zataja barwy, irytują się
wzajemnie

na początku matka ojciec są
gardłem syna, żołądkiem, oczami
oślepłem, chaos
rozpił się ojciec-syn
dal-bliż, niemiejsce myślnik

potrzebujemy całości, obaj
proces astygmatyzmu, podwójnego
potrójnego widzenia
i w szkło wtapia się drugie szkło,
trzecie, czwarte

przewodnicy ślepi, ślepy wiedzie ślepego
i nagle po tym, gdy już byłeś starcem
i dzieckiem, dziwką i koniem
narodem Czarnogłowych i Abramkiem
spotykasz święte dziecko

twoje okręty, legiony, twarze, sieci
w każdym było coś z ciebie
taki moment nieszczęśliwego bycia sobą
w najgłębszym bólu byłeś sobą i jesteś
w zagubieniu siebie

u ludzi choroba jest czymś psychicznym
zapaleniem spojówek
cierpienie zwierzęcia jest niekwestionowane
nasze tak
ale teraz kiedy jednak to moje szkło, szkła
się ujawniły - nie wiem czy cierpię prawdziwie
ciągle nie wiem
może już stare kości naprawdę bolą
łzy dziecka wracają
rozmowy z ludźmi
łagodne tafle wód się śnią
spokojne staruszki wysiadują na ławeczkach
a coś tam po zwierzęcemu boli
i teraz wreszcie znów
powracam we własny widzący kształt

autor

Belamonte

Dodano: 2020-10-11 12:19:09
Ten wiersz przeczytano 3494 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Ciało Okazje Dzień Babci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

Belamonte Belamonte

Mily Fajnie być sobą zagubionym niezagubionym :)
Halinko, nie wiem po co ten cały ból, jakiś narząd ,
funkcja nie do końca potrzebna, ale natura przecież
też wie co robi.. Trzymajmy się, może we wspaniałym
świecie przyszłości będzie wolno siedzieć na ławkach
przed blokiem, he he. Sisy89, bardzo mi miło.

Halina53 Halina53

Łzy, rozmowy, sny i wspimnienia... ot i starość
człowieka boli, czasem bardzo boli,
pozdrawiam ciepło

Mily Mily

Trochę chyba jak w hinduizmie, że w każdym kolejnym
wcieleniu można się odradzać jako choć co i kto...

Fajnie być sobą, niezagubionym mz :)
Przeczytałam z zaciekawieniem :)

sisy89 sisy89

Bardzo interesująco, zatrzymałam się znów przy Twoim
tekście.
Pozdrawiam serdecznie :)

Annna2 Annna2

Wspomnienia wracają.
To co było, miękkie łagodne, i czułe.
I cierpienie też, bo to świadomość tych, którzy już
nie wrócą.
I świadomość nieuchronności czasu,
kurczenia się naszego świata.

Pięknie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »