Staruszka
Samotna jak lampa
w nocnym czuwaniu
jak krzyż przydrożny
niczyja
jej postać
wyjałowione pole
bezsilne wobec wiatru
jej drgające dłonie
w paciorkach różańca
zatopione
karmi głodny kościółek
okruchami miłości
cierpliwie wypatruje gwiazd
autor
Grażyna Sieklucka
Dodano: 2014-08-20 17:16:22
Ten wiersz przeczytano 1654 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (58)
"karmi głodny kościółek" choć sama nie ma co jeść.
Pozdrawiam.
Dziękuję Grażynko za odwiedziny i bardzo ładny wiersz,
oraz wszystkim gościom.
Smutny ale prawdziwy
Grażynko
Specjalnie dla Ciebie też o Staruszce mój wiersz
sprzed kilku lat,który jest w necie na pewnym
portalu,ponieważ nie mogę go skasować,wbrew mojej
woli...
--------------------
STARUSZKA
Na twarzy wyżłobionej
Falami lat minionych
Przysiadł anioł cichutko
Za parawanem smutku.
Musnął osiki drżące
Ciężko rąk spracowanych -
Tych, co często głaskały
Główki dzieciątek małych
Spod których wychodziło
Pachnące drożdżami ciasto
I szalik dziergany nićmi
Miłości dla pociech własnych.
We włosy srebrne lata
Misternie czas powplatał,
A błyski szarych oczu
Mat firanki otoczył.
Ta twarz wygląda niemo
I patrzy w zadziwieniu
W lustro odłamków przeszłości…
----------------
Mam jeszcze jeden wiersz o przemijaniu,chociaż tamten
jest moim zdaniem cięższy...
Pozdrawiam Grażynko.
Miłego dnia życzę:)
Piękny i smutny. Pozdrawiam
Przepiękny, chociaż smutny,
pełen refleksji. Pozdrawiam serdecznie.
Grażynko, przygarnęłaś to co już niedługo przed nami.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem paaa
Smutny obrazek - refleksja.
Pozdrawiam serdecznie.
Daj siłę, by żyć...
Pokaż mi niebo.
Wśród rozpaczy mijającego czasu
Pokaż mi niebo...
Nie zostawiaj mnie samej.
Czuję się taka słaba,
Boję się...
Pokaż mi niebo...
Kochani, mam również w swoim dorobku i tego rodzaju
twórczość, która niektórym komentującym przypadła do
gustu.
Dziękuję pięknie wszystkim za odwiedziny. Pozdrawiam
serdecznie.
opisałaś pięknie, tyle w nim uczucia, a zarazem
smutku... to wszystko przed nami (niestety)
pozdrawiam serdecznie
widzę moją mamę, która teraz już nawet modlić się nie
potrafi bo zapomina:)
piekny...:)pozdrawiam
skłania do refleksji...
Koniec karmienia kościółka :)
,,Mała zaszalej" :D