Staruszka
Samotna jak lampa
w nocnym czuwaniu
jak krzyż przydrożny
niczyja
jej postać
wyjałowione pole
bezsilne wobec wiatru
jej drgające dłonie
w paciorkach różańca
zatopione
karmi głodny kościółek
okruchami miłości
cierpliwie wypatruje gwiazd
autor
Grażyna Sieklucka
Dodano: 2014-08-20 17:16:22
Ten wiersz przeczytano 1645 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (58)
Napisałam wiersz o podobnej treści! pt. Czarny
różaniec
Miłego dnia Grażynko:)
Piękny ten króciutki wiersz,wymowny w swej
prostocie,pełen lirycznych odniesień i oryginalnych
metafor.
I ja odnoszę wrażenie jakby to nie ta sama autorka
pisała,której poprzednio wklejone tu wiersze nie
wyróżniały się niczym od bejowskiego niziutkiego
raczej poziomu. Może objawiła się nowa wena - tak
trzymać!
Wspaniały smutno-refleksyjny wiersz o smutnej
starości:)pozdrawiam
Bardzo smutne Grażynko. Te okruchy miłości zostaną Jej
wynagrodzone. Pozdrawiam serdecznie
poprawka starość :)
Niesamowity wiersz, uderzające ostatnie trzy wersy.
czy radość musi być smutna? pozdrawiam
Dziękuję bardzo wszystkim dzisiejszym Gościom.
Miłego dnia.
Idealnie oddany smutek starości... Pozdrawiam
cieplutko :))
Z czasem się kurczą pomysły na życie,
więc częściej z prośbą przed Jego oblicze!
Pozdrawiam!
cierpliwie wypatruje gwiazd przesuwając paciorki
różańca
pozdrawiam :)
pięknie przekazana samotność starszego
człowieka...miłego dnia.
Byliśmy przed chwileczką u siebie,pozdrawiam
Piękny, zastanawiający tekst o staruszce,pozdrawiam
miło Grazynko
Bardzo smutny i w tym smutku piękny. Cierpliwie
ostatniej gwiazdy wypatruje, pozdrawiam:)