Starzec
Wiersz napisany pod natchnieniem mamy i dla przyjaciela rodziny który zawsze podawał jej dłoń
Któregoś dnia nieznany mi starzec pochwycił
moją dłoń
i spytał mnie czym jest dla mnie życie
nie wiedziałam co mu odpowiedzieć
Popatrzył się na mnie i powiedział
Dlaczego z twojego serca bije smutek?
Dlaczego Twej duszy czegoś brakuje?
Kto Uśmiech zmazał z twej twarzy i ukryty
gdzieś głęboko?
Dlaczego twoje usta wolą milczeć?
Co twoją spokojną dusze rozbiło?
Co wprowadziło mętlik w twoim życiu?
Wolisz dawać niż brać
Jesteś pomocną dłonią
Więc co twoją dusze smuci?
Boisz się że kogoś zranisz?
Odwróciłam twarz po której ciekły łzy w
stronę zachodzącego słońca
Powiedział "Pamiętaj słońce wschodzi i
zachodzi zawsze przychodzi nowy dzień i
nowe nadzieje"
Gdy odwróciłam twarz i chciałam
odpowiedzieć
Jego już nie było
Ale za to był mój przyjaciel
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.