o stosunku palca do młota i kowadła
Raz kiedyś duszyczka ciało opuściła.
Poszukując nieba dość długo błądziła.
Przemierzając manowce niezliczone razy
trafiła nareszcie na dwa drogowskazy:
ten w lewo do Polski, w prawo zaś do
piekła.
O kurna - westchnęła i w prawo pobiegła.
autor
ganimedes
Dodano: 2007-03-01 06:53:18
Ten wiersz przeczytano 723 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.