a strach z oparów goni
na jesienne mroczne wieczory
matowe wieczorne mgły
co tulą się do twarzy
nad lasem kołdrą legły
ich uścisk zimnem warzy
i gwiazdy przesłoniły
zazdrosne o ich blaski
świat nierealnie cichy
cieniami z baśni mami
gdzieś okrzyk sowy głuchy
dreszczem po krzyżu mroczy
dla wyobraźni służy
horroru obraz tworzy
horyzont gdzieś zanika
do czoła się przykleja
pod nogi lepkość wnika
odwaga gdzieś ucieka
szum liści pod butami
tonację jakoś zmienia
a ścieżki choć byś płacił
nie dojrzysz śladu nie ma
ilość adrenaliny
w twych żyłach wzrasta pędem
zasób spokoju lichy
rozpłynął się w odmęcie
i nagle błysk radości
latarnia we mgle jarzy
radość przyśpiesza nogi
a strach z oparów goni
2012-11-19
Komentarze (15)
Aż strach się bać...;)
mroczny ale świetny:)
Nawet nie wiesz jak się cieszę z każdego Twojego
wiersza...A ten wiersz różni się od pozostałych
wierszy, mimo że jest w nim zachowany klimat przyrody.
Jak bardzo obrazowo ukazałeś strach, który nam
towarzyszy w takich sceneriach i nie ukrywam, że w
takim momencie przydałaby się przyjacielska dłoń,
która wspierałaby tą drogę do tej upragnionej latarni.
Pozdrawiam serdecznie:)
gdy mgła się polami niesie
a ciemność wypędza światło
to strach się w duszach lęgnie
oj łatwo szalenie łatwo
Świetny wiersz :)
bardzo dobrze oddany klimat mroku, świetnie się czyta,
pozdrawiam
"a ścieżki choćbyś płacił
nie dojrzysz śladu nie ma"
Ładny wiersz,wprowadza nastrój.Pozdrawiam
i dobrze, że z tych oparów peel wyskoczył ku światłu
:-)
Witaj stary, aż się boję leciutko...:) Pozdrowionka
bez mgieł...
Oj,pobałam się w Twoim wierszu. Udzielła mi się jego
dramaturgia. Pozdrawiam serdecznie.
Groteskowy tytuł
Witaj stary. Strach jest w naszej wyobraźni. Czasami
jednak potrafi złapać nas za szyję. Sprzyja temu
atmosfera właśnie taka jaką opisujesz. Dobrze oddałeś
jego rzeczywistość. Pozdrawiam:)
barwy i zaskakujacy opis
na dlugie jesienne wieczory
otwieram szeroko oczy
aby mniejszy strach odczuwać
Zaczęłam się bać. Strach ma wielkie oczy :)
"szum liści pod butami"
Ladny wiersz:)Pozdrawiam.
Gdy się człowiek gubi, strach za skórę zajdzie,
ale jaka radość kiedy się odnajdzie!
Pozdrawiam!