strach przed słowem
Kłęby myśli, tlą się w głowie
Echo serca chce wykrzyczeć
Coraz szybsze pomknięcia
Słów brakuje w odpowiedzi
Szyja usztywniona,
W gardle paraliżujący ból
Niewypowiedzianych uczuć
Zatrzymujących
Pomiędzy rozsądkiem,
a porywem krwi
drgnienia, nieprzewidywalne
i przygryziony język
Na usta nasuwa się puenta
Blokada jest silniejsza
Bo nikt nigdy nie wie
O jedno słowo za mało.
autor
kasia_victor
Dodano: 2008-04-08 22:41:16
Ten wiersz przeczytano 416 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.