Straciłam przyjaciela.
Jesteśmy razem wszyscy w jednej
paczce a jednak każdy osobno.
W tej samej klasie a jednak teraz
całkiem jest inaczej niż dawniej.
Chodzisz po ziemi, jesteś z nami
a chwilami jest tak jakby Cię
nie było pomiędzy nami.
Jakbyś nagle umarł dla nas.
A raczej to ja umarłam
dla Ciebie jako przyjaciółka.
Chciałam nią być lecz za dużo
sobie wyobrażałam i
wymagania za wielkie miałam.
Za to Cię przepraszam.
Chociaż jesteś tu z nami,
przestałeś ludzi zauważać.
I mnie także lekceważysz,
albo po prostu nie jestem
dla Ciebie nikim ważnym.
Komentarze (1)
za sens wiersza zostawilam Ci swoj slad jednak nasuwa
mi sie pytanie - czy kiedys przyjacielem byl? a poza
tym troche zmienilabym tresc - za duzo masz wyrazow "
z nami"