Stracona miłość ...
Czytałam nie dawno piękną książkę, jej akcja mnie bardzo natchnęła. Stałam się częścią głównej bohaterki. Wspomnę tylko, że to się dzieje w porwanym samolocie, a głównymi bohaterami tego wiersza są dziewczyna i morderca ...
Błękitne jego oczy,
Jak morze w blasku słońca,
Patrzały tak śmiertelnie,
W wieczność z brakiem końca.
Choć wcześniej był przestępcą,
Zabijał wielu ludzi,
Ja głupia – pokochałam,
A teraz krwią mnie brudzi.
Właściwie już nie żyje,
Lecz to nie jego wina,
Uśmiech swój ostatni do mnie,
Przekazała jego mina.
Ten cios zadał mu wspólnik,
Jego wspólnik celował we mnie,
A on mnie uratował,
I w oczach miał już ciernie.
Choć wcześniej bił po twarzy,
Swą metalową bronią,
To ja mu to wybaczę,
Mimo, że sięgnął po nią.
Ja wiem – zakochał się,
I mimo że był srogi,
To dla mnie się poświęcił,
Zniknęły wcześniejsze drogi.
Tak właśnie sobie wyobrażałam,
Ideał mężczyzny mojego,
Dlaczego właśnie przestępca,
Zawodu tak ciężkiego?
Opiera się na mnie teraz,
I patrzy swym błękitem mórz,
W przestrzeń gdzieś tam daleko,
Może wspomni mnie jeszcze?
No cóż…
To naprawdę piękna książka ... "Zatrzymajcie świat, chcę wysiąść" Katarzyna Boglar
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.