Strajk krytyków
Patrzę, czytam i się dziwię,
że wsród wierszy i wierszydeł,
nikt jeszcze nie zauważył
strajku naszej czujnej straży
Nie brakuje mi, nie tęsknię,
cukru może nieco więcej,
lecz spokojniej i bez krzyków,
gdy wymiotło złych krytyków
Erotoman jeden został,
usiłuje wszystkim sprostać,
blado straszy godzinami
podzwaniając klejnotami
Staż i Bazyl - skorom zaczął,
też próbują trzymać fason,
Kerrey mają do pomocy
byśmy przejrzeli na oczy
Jednak jakoś "łyso" trochę,
gdy nie bije nikt po głowie,
może jestem sado - maso,
wygrać - przegrać, ale z klasą
Mniej smakuje przez poddanie,
takie moje skromne zdanie,
grafomanię za i przeciw
czas zakończyć - wroga znieśli
Pewno na przyśpieszonym kursie pisania konstruktywnych komentarzy :))) Samych dobrych wierszy.. M.
Komentarze (36)
płynnie...i w rzeczy samej na temat!.... każda krytyka
uczy...o ile będzie w zdrowy sposób napisana...a nie
zawsze mamy z taką tu do czynienia.... pozdrawiam...
niezle:) a co do moich ogonkow o ktore sie dopominasz
to przykro mi bardzo niestety ale nie mam mozliwosci
ich wstawiania za granica nie znaja naszych literek:(
Cicho wszędzie, spokój wszędzie
Znikł gdzieś doktorek i moja Martha
Merytorycznie siadł gdzieś na grzędzie
I obserwuje lecz słów mu braknie
Tylko ten Sado nie poskromiony
Wpada jak wicher i wszystkich ścina
Zostawia szkody i wiatrołomy
Już mu groziłem lecz nic go nie ima
A pro po, skąd znasz Sado?, czy my się przypadkiem
Villian 78 nie znamy? Ja wiem gdzie on grasuje i Ty
wiesz hi..hi..Pozdrawiam, świetny wiersz
nie cieszcie się tak :) co się odwlecze, to nie
uciecze...
a mojej obecności lub braku jakoś nikt nie zauważa:) w
imienu mile, czule, kontruktywnie, nijak
komentujących, jak i tych od komentów (ale nie od
głosowania) się wstrzymujących - żądam peanu na naszą
część, ku chwale poezji:) i grafomaństwa też:)
Fajny wierszyk, a co, tęskno do krytyków? Mam
nadzieję, że się pokażą w całej krasie, to
takie..podniecające:)))
Fajny wiersz, tak jak mówi Henio, potrafi poprawić
humor :) Pozdrawiam:)
co zdziwko cię ? zamiast pisać takie eseje ,to lepiej
idź na spacer i głowę przewietrz.
A ty co się mnie czepiasz? ja z nikim tutaj sztamy nie
trzymam, jeśli wiersz mi się nie podoba to mam prawo
to napisać. A twoja urażona duma obchodzi mnie tyle
co wiesz.
Też się zastanawiałam, że ich wymiotło. Upuścili żółci
i zdrowie im wróciło, a nam zrobiło się miło.
zapomniałeś o ogierze, ale nie ma sprawy...już coś
mam, ale na jutro....masz rację, trochę łyso, ale to
tylko przejściowe, zbyt długo nie wytrzymają, znowu
nas podtemperują...ładnie wiersz poprowadziłeś i
nieźle zrymowałeś
dobra satyra, trzecia i ostatnia zwrotka szczególnie
:)
Licho nie śpi ,wierszyk z poczuciem humoru.
Pozdrawiam serdecznie.
W razie czego czarownica (tfu,tfu) wróżka też czuwa:)
Pozdrawiam.
Ależ to smutna wiadomość bo kto nas teraz skrytykuje
:)