Strażacy
Pędzi strażak do pożaru,
ludzie przerażeni cali,
Wkoło słychać jęki, krzyki
- Pali się, pali się, pali!
Płomień objął kamienice,
gdy mieszkańcy poszli spać.
Płoną
dachy i piwnice,
wszędzie dym. A w oczach strach.
Chociaż bardzo jest gorąco,
mimo iż na niebie noc,
strażak bohatersko walczy,
by pokonać ognia moc.
Niezmęczony, niestrudzony
i odwagę w sercu ma.
Niesie pomoc, gdy potrzeba,
każdy go na pewno zna.
Katastrofa czy wypadek,
spieszy się by podać dłoń
i uśmiechem ból uśmierzy.
Dzielny jest, jak mało kto!
Komentarze (66)
-- o jaki fajny wiersz... wiesz, przez moment
wyobraziłam sobie takiego małego chłopca, recytującego
Twój wiersz na akademii szkolnej... fajny obraz
- :)
Miły wiersz,każdy z nas kiedyś chciał być strażakiem i
pomagać innym,miłego dnia.
strazacy nie tylkogasza pozary, ale tez wyciagaja
topielcow z wody i usuwaja skutki burz oraz nawalnic
snieznych
Jurek
Pięknie piszesz o pracy ,odwadze i poświęceniu
strażaków. Oni oprócz odwagi muszą mieć "stalowe nerwy
"i oczy dookoła głowy Mała nieuwaga i może zakończyć
się śmiercią
Pozdrawiam serdecznie
Tak,masz rację, wspaniali ludzie. :)
Podziwiam odwagę tych ludzi.