Stróż
Mojej Babci,która często powtarzała , co po wielkiej, murowanej stodole jak pusta.
Róża z Podgórza
kochała stróża
choć niski i stróż
...cóż
miłość jego duża
autor
Viola
Dodano: 2013-03-16 14:11:11
Ten wiersz przeczytano 1377 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Fajny limeryk. Pozdrawiam
Stróż - zawód niezbyt uczony,
ale może jest dobrze wyposażony.
Pozdrawiam;)
Fajna zabawa słowami :)
Dobre powiedzenie. Nie wszystkie przecież wielkości
muszą być wielkie i odwrotnie. Pozdrawiam:)
Nieważne ile ma wzrostu! trzeba kochać po prostu!
Pozdrawiam:)
:) Fajna miniaturka.
Życiowe mądrości są też duże.I dają się zamykać w
krótkich formach :)
A co do Podgórza - bliskie mi o tyle, że na rzut
beretem od mojego miasta jest położona wieś o takiej
właśnie nazwie:)
jaki wierszyk fajowski
super miniatura, bardzo mi się podoba :-)
dzięki za komentarze, moja babcia była chyba
najmądrzejszą babcią świata, szczegółów stróża nie
ujawnię:)
Zgrabny limeryk
Dobra miniaturka i fajna dedykacja :) Pozdrawiam
ciepło.
fajny limeryk
pozdrawiam+:-)
Niezły limeryk:)
Coś jeszcze miał dużego ten stróż..?