Struś marzyciel
Był raz struś, niezwykły taki
Zamiast w piasek chował w krzaki
Głowę swoją lecz nie w strachu
A ze wstydu że spadł z dachu
Co na dachu robił spytasz
Otóż struś sam tego nie wie
Szedł raz także przez korytarz
A zakończył podróż w chlewie
Szedł podwórzem skończył w stajni
Kroczył lasem z metą w górach
Bo to wiedzcie struś marzyciel
Co miał zawsze głowę w chmurach
autor
Prism
Dodano: 2022-01-25 00:12:55
Ten wiersz przeczytano 1995 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Jakiś kolega kaczki-dziwaczki.
Świetna groteska.
Fajna groteska, pozdrawiam serdecznie.
:)
Jak niejeden minister ;)
Pozdrawiam :)
świetny!
O zwierzakach piszę,
o strusiach wiem wiele,
znałem też takiego
co był marzycielem. :)
Pozdrawiam z dużym podobaniem dla lekkiego wierszyka.
:)
Bardzo ładny i wesoły wierszyk. Moje klaski dla
autora:)