Strzał pod oczy
Stanisław, strzelec z Tucholskich Borów
nie miał przed piciem żadnych oporów.
I gdy trafił w dziesiątkę,
nazajutrz miał pamiątkę
pod oczami, w kształcie wielkich worów.
autor
Madame Motylek
Dodano: 2016-11-27 12:26:07
Ten wiersz przeczytano 1636 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
:)))
M M miłego wieczoru
Wręcz wyborowy strzelec, hahahah...
Świetnie zalimeryczyłaś MM...
Miłego wieczoru:-)
Super
Pozdrawiam:-)
Dobre :)
fajny limeryk
Dzięki serdecznym kolejnym Gościom
za wizytę pod limerykiem:)
Pozdrawiam
Uwielbiam takie limeryki. Pozdrawiam
Ha dobre :) serdeczności
:)) o, kurcze, niezla pamiatka :)
Dobra przestroga:))
Uśmiechnąłem sie wspaniały limeryk.Dziękuję za miły
komentarz.Dobranoc.
Oberwał i nie wie od kogo? xD Limeryk świetny, prawdę
mówi i nie jeden pijaczek powinien wziąć z niego coś
wartościowego :) Pozdrawiam serdecznie +++
Dzięki serdeczne wszystkim, którzy przybyli z wizytą
pod limeryk:)
Pozdrawiam
- mariat - to nie była choroba serca, tylko klasyczne
przepicie:))
Pod oczami wielkie wory
to walory chorób serca
więc ten strzał i ta dziesiątka
tajemnicza wielce
Tam w Tucholskich Borach
przygód co nie miara
póki cicho-sza istnieje
jest uśpiona siara
pamiątka pozostała,,,,pozdrawiam :)