Strzał pod oczy
Stanisław, strzelec z Tucholskich Borów
nie miał przed piciem żadnych oporów.
I gdy trafił w dziesiątkę,
nazajutrz miał pamiątkę
pod oczami, w kształcie wielkich worów.
autor
Madame Motylek
Dodano: 2016-11-27 12:26:07
Ten wiersz przeczytano 1634 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
np to ktoś dobrze trafił ..
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Pozdrawiam:)
z tym piciem ludzie przesadzają,żart
Świetny limeryk! Pozdrawiam!
Niezły numer, wory z przepicia!
Mówią, że dużo picia to mało życia.
Fajny limeryk, coraz lepsze piszesz.
Pozdrawiam.
Dziękuję kolejnym miłym Gosciom za
wizytę pod limerykiem:)
Pozdrawiam
budleja - nie lufa,tylko z przepicia miał wory:)))
a to się porobiło, lufa pod oczy mu odbiła, bardzo
zgrabny limeryk :)
Rozrywkowy gość
Podoba mi się Twój limeryk.
hehheh jak sie strzela w gardlo to potem oczy (a
wlasciwie to co pod oczami) powiedza prawde.
Serdecznosci.
Witaj Motylku,
Nieźle to wykombinowałaś - podoba mi się. Pozdrawiam
cieplutko i pięknie dziękuję, za odwiedzinki:)
wyborowy strzelec :)
hahahahhaaa :)
Może strzelał za szybko? ;)
:))
Interpretacja krzemanki do mnie przemawia:)
Pozdrawiam serdecznie.